Patron Gimnazjum nr 1 - ks. Tomasz Wuwer

 

Ks. Tomasz Wuwer urodził się w 1969 r. w Wodzisławiu Śl. Poza studiami w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Katowicach, kształcił się również na uniwersytetach w Lugano i Fryburgu. Od 1998 r. był wykładowcą w Kolegium Teologicznym w Katowicach. 

 

Jego posługa duszpasterska doprowadziła go także do Pawłowic. Przez kilka lat był wikarym w tutejszej parafii oraz katechetą w szkole podstawowej oraz w naszym gimnazjum. Pracował tu, niestety, tylko rok, ale to wystarczyło, aby obraz jego pogodnej twarzy na zawsze pozostał w pamięci tych, którzy spotkali go na swej drodze. Nikomu nigdy nie odmówił pomocy, zawsze chętnie poświęcał czas tym, którzy akurat potrzebowali rozmowy z zaufaną osobą. Pomimo bólu wynikającego z choroby, nigdy nie skarżył się, nie obnosił się ze swoim cierpieniem. Przeciwnie – tylko nieliczni wiedzieli jak bardzo jest chory, bo na twarzy księdza Tomka zawsze gościł uśmiech. 

Był cudownym i prawdziwym przyjacielem młodzieży. Nawet w czasie przerw nie mógł „opędzić się” od uczniów. Wielu z nich wtedy naprawdę odnalazło właściwą drogę w życiu. Ksiądz Tomek przejmował się każdym potknięciem gimnazjalistów i zawsze podawał im pomocną dłoń. Nie sprawiało mu nawet problemu to, że musiał jeździć pomiędzy Warszowicami a Pawłowicami, aby przygotować młodzież jak najlepiej do sakramentu bierzmowania. Bo dla niego ci młodzi ludzie byli najważniejsi, a on był najważniejszy dla nich. Miał tę charyzmę, której pozazdrościć mu mogli wszyscy pozostali nauczyciele.

Był wykształcony, niezmiernie inteligentny, ale tak pokorny i skromny, że każdy w jego towarzystwie czuł się dobrze. Potrafił cenić ludzi i dostrzegać w nich pokłady dobra, których nawet oni sami wcześniej nie zauważali. 
A dlaczego byłby dobrym patronem dla naszej szkoły? Bo on ją tworzył od podstaw. Bo nauczycielom, którzy w tym 1999 roku zaczynali pracę w powstałym właśnie gimnazjum, pokazał, co to znaczy naprawdę żyć dla młodzieży. Bo młodym ludziom, których uczył, uświadomił, co tak naprawdę w życiu jest ważne – nie pieniądze, nie sława, ale dobroć i miłość płynące prosto z serca. Zapoczątkował wspaniałe dzieło budowania wzajemnego zaufania i zrozumienia uczniów i nauczycieli. My pragniemy je kontynuować.

NA GÓRĘ